Fałszywe piękno – instagram vs reality

Czym obecnie jest prawdziwe piękno? Gdzie znajdziemy kobiety i mężczyzn rodem z Instagrama? Jakiego podkładu trzeba użyć żeby mieć idealnie gładką cerę? Ile żeber trzeba sobie wyciąć żeby mieć talię osy? Co ze mną jest nie tak?

To i wiele innych pytań zadajemy sobie każdego dnia patrząc codziennie na świat instagrama i facebooka. Jaka jest więc prawda?

Musimy pamiętać, że technologie, które kiedyś były dostępne jedynie u grafików teraz mamy na wyciągnięcie ręki. Obsługa photoshopa już nie jest czarną magią, a na pomoc w szybkim dążeniu do ideału przychodzi nam cała masa aplikacji np. faceapp, filtry na instagramie, Body Editor i wiele, wiele innych. Po co więc spędzać godziny na siłowni, jak wystarczy nacisnąć jeden przycisk, a fala instagramowych serduszek zaleje nasze konto?

Lajki niczym kokaina – co za to odpowiada ?

Uzależniamy się zarówno od fałszywej aprobaty, ale także od samego uczucia, które towarzyszy komentowaniu naszych zdjęć oraz ich lajkowaniu. Gdy widzimy, że nasze zdjęcia cieszą się zainteresowaniem mózg zaczyna wydzielać dopaminę – związek chemiczny, neuroprzekaźnik, który odpowiada za występowanie uczucia przyjemności. Reakcja naszego organizmu w tym przypadku może zostać porównana do tej podczas picia alkoholu, zażywania substancji psychoaktywnych czy też, stosunku seksualnego.

Przyjemność nie kończy się tylko w tym miejscu. Intryguje nas również nieprzewidywalna reakcja otoczenia: kto polubi nasze zdjęcie, jak skomentuje, kto zacznie nas obserwować. Ten schemat nawiązuje do gier hazardowych, które jak wiemy są skrajnie uzależniające.

Nic, więc dziwnego, że w pewnym momencie, gdy wpadniemy w pułapkę wirtualnej aprobaty, jest tak ciężko nam z niej wyjść. Chcemy więcej komentarzy, więcej lajków, więcej followersów, dlatego też zaczynamy kreować nowy, ciekawszy świat i bardziej idealnych nas, którzy mogą cieszyć się większym zainteresowaniem otoczenia. Jest to, tak naprawdę uzależnienie, z którym trzeba walczyć.

Idealne twarze

Od pewnego czasu na portalach społecznościowych trudno spotkać ludzi z problematyczną cerą. Czy naprawdę ten problem minął bezpowrotnie i możemy się cieszyć idealnie gładką skórą bez żadnej skazy?

Jak widać na załączonym obrazku, całe szczęście nawet twarze znanych gwiazd mają widoczne pory, zmarszczki, zmiany skórne uff… jednak są oni prawdziwymi ludźmi. Mamy także odpowiedź na jedno z naszych pytań – idealny podkład wygładzający twarz, tak aby była jak u porcelanowej lalki NIE ISTNIEJE !!!

Filtry z Instagrama

Większość, jak nie wszyscy kojarzą Martynę Wojciechowską – kobietę, która pomimo upływu lat wygląda po prostu pięknie. Wiele razy na swoim profilu porusza temat akceptacji wyglądu. Tym razem wzięła pod lupę temat Instagramowych filtrów. Czy twarz Martyny po “upiększeniu” kogoś Ci nie przypomina? Czy nie wygląda jak większość kobiet na tym portalu? Zobacz jak bardzo można zmienić swój wizerunek, nawet bez użycia skalpela czy odpowiedniego makijażu. Jeśli chcesz przeczytać post Martyny (a warto) znajdziesz go tutaj.

Instagram – najlepszy filtr to uśmiech

Zobaczcie moją metamorfozę, oczywiście zrobiłam ją specjalnie nad wyraz żeby pokazać kontrast. Możemy zmienić dosłownie wszystko: kolor włosów, ich gęstość, długość, nałożyć pełny makijaż, zmienić kolor oczu i nadać naszemu spojrzeniu głębię.

A co dla ciała?

Oczywiście zmiany wyglądu, nie obejmują jedynie twarzy, ale również dotyczą ciała. Nogi do nieba, talia osy, kształtne, duże pośladki, jędrne piersi, to wszystko jest na wyciągnięcie palca poprzez kliknięcie jednego przycisku w aplikacji na naszym telefonie. Zobaczcie sami.

Przeglądając internet można napotkać specjalne oferty, które odmienią wygląd Twojego ciała bez wychodzenia z domu. Dlatego trzeba także pamiętać, że profesjonalne usługi w zakresie upiększania sylwetki, to ogromny biznes.

Magia pozowania

Kolejnym trikiem pozwalającym na osiągnięcie ideału jest odpowiednie pozowanie do zdjęcia. Czy wyobrażasz sobie osobę, która chodzi ciągle z napiętymi mięśniami, aby je wyeksponować? Myślę, że po chwili byłaby czerwona z wysiłku… Albo kobietę, która wygina swój kręgosłup jakby miała zaawansowaną lordozę, aby uwydatnić pośladki? Gdy wyobraźnia zaczyna pracować, sam uśmiech ciśnie się na usta. Tak, to jest śmieszne, a jednak widząc to na portalach społecznościowych robi to na nas wrażenie, a my sami zadręczamy się swoim byciem “nieidealnym”.

Idealne życie…

Wiele osób w mediach społecznościowych kreuje się na całkowicie kogoś innego. Inna twarz, inne ciało, inne życie. Dla jednych jest to sposób na zarobek (modelki z Instagrama), dla innych kop dopaminowych, który utrzymuje ich w dobrym nastroju. Jednak czy to życie jest naprawdę idealne?

Dietetyczne bestsellery

Ocena posta:

Ilość ocen:

Brak ocen. Bądź pierwszym oceniającym!

Jeżeli spodobał Ci się ten post...

Sprawdź też nasze media społecznościowe!

Przykro nam, że ten post się nie spodobał...

Pomóż nam to poprawić!

Powiedz, jak możemy poprawić ten post...

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *